5 czerwca odwiedziła nas niemiecka grupa przyjaciół z Neustadt. Wszyscy przywitaliśmy ich serdecznie. Mimo bariery językowej dogadywaliśmy się bez problemów a wspólne zabawy i wycieczki sprawiły, że po kilku dniach znajomości czuliśmy się, jak gdybyśmy znali się od dawna. W pierwszą poszliśmy już następnego upalnego dnia na Włodarz, zwiedziliśmy sztolnie, a pani przewodnik opowiedziała o historii tego miejsca. Celem kolejnej był Oświęcim, który znów niestety wiązał się ze wspólną smutną historią. Z powrotem pojechaliśmy do Krzyżowej, przebywaliśmy 5 dni, wspólnie bawiąc się i rywalizując, ale także poznając historię swojego kraju, przeżywając wspólnie smutki i radości chociaż tych drugich było zdecydowanie więcej. Pobyt w Krzyżowej był bardzo przyjemny wszyscy się z sobą zaprzyjaźnili i szkoda było się rozstawać. Ale w myśl powiedzenia, że wszystko co dobre też kiedyś się kończy w sobotę rozstaliśmy się i wróciliśmy do placówki.
tekst: Dominika Pawłowska