W listopadzie grupa dziewcząt z projektu RUWNAJ obejrzała dwa spektakle w Teatrze Dramatycznym im. J. Szaniawskiego w Wałbrzychu.
Pierwszy pt. „Męczennicy”. Bohaterem był młody chłopak, któremu objawił się Jezus. Od tej pory zmieniło się jego życie, staje się wręcz fanatycznie religijny, a swoim światopoglądem terroryzuje otoczenie. Przedstawienie bardzo mi się podobało, ponieważ pokazywało, że przesada w każdej dziedzinie życia, a szczególnie w tak delikatnej sferze, jak wiara, może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Drugi pt. „Bohaterki”, prezentował postacie trzech kobiet którym nic się w życiu nie udawało. Ze swoich porażek życiowych nie potrafiły wyciągać wniosków, a wręcz powodowały one jeszcze większe zamykanie się w sobie i w domu, z którego rzadko wychodziły. Gdy u ich drzwi pojawia się mężczyzna myślą, że wszystko się zmieni, ale ich życie komplikuje się jeszcze bardziej.
Ten mocny i energiczny teatr sprawiał, że niejednokrotnie gęsia skórka pojawiała się na moim ciele, a usta już chciały krzyczeć, aby ostrzec bohaterki przed niebezpiecznym mężczyzną.
tekst: Katarzyna Hajduk